Jak dodał, PiS jest w kontakcie z Agencją i pełne dane ma ona przekazać w poniedziałek.
- Będą one niezwłocznie przekazane polskiej opinii publicznej. Tak, żeby można było wyrabiać sobie oceny na podstawie rzeczywistego układu odniesienia, w sposób uczciwy, jawny i transparentny - podkreślił Horała.
- Słyszeliśmy wiele bulwersujących informacji o tym, jak były premier Donald Tusk co weekend latał do domu, jak podwoził chłopaka swojej córki, jak pan marszałek Senatu Bogdan Borusewicz latał wyprowadzać psa. Chcemy to wszystko sprawdzić. Polacy mają prawo otrzymać taką informację - powiedział Horała.
Inny poseł PiS Paweł Lisiecki podczas briefingu wyraził nadzieję, że dokumenty, które przekaże PAŻP "pokażą spektrum, dzięki któremu Polacy będą mogli wyrobić sobie zdanie na temat lotów nie tylko w latach 2015-2019, ale również wcześniej".
"CHCEMY OBNAŻYĆ HIPOKRYZJĘ"
- Chcemy po prostu obnażyć hipokryzję, obłudę Platformy Obywatelskiej. PiS nadaje bardzo wysokie standardy, w sytuacji kiedy nie doszło do złamania prawa, ale w ocenie opinii publicznej do zbyt chętnego korzystania z należnych prawem przywilejów, marszałek (Sejmu, Marek) Kuchciński podał się do dymisji. Tymczasem w PO nadal w najlepsze funkcjonują osoby, które nie można mówić, że nadużyły pewnych należnych im prawem funkcji, tylko po prostu są oskarżone o popełnianie przestępstw, mają zarzuty prokuratorskiej i dalej funkcjonują w najlepsze - mówił Horała.
PAŻP w odpowiedzi na wtorkowy wniosek polityków PiS ws. przekazania dokumentów dotyczących lotów o statusie HEAD wskazał, że prowadzi obecnie kwerendę posiadanych zasobów, której zakończenie planuje w najbliższy poniedziałek.
(PAP)/puch