UCHODŹCOM DAĆ WĘDKĘ, A NIE RYBĘ
W zapewnieniu Polsce bezpieczeństwa mogłaby, zdaniem publicysty, pomóc radykalna polityka wobec uchodźców - . Wydaliłbym ich z terenów Unii Europejskiej. Należałoby im pomóc, ale na Bliskim Wschodzie, gdzie są u siebie. Powinniśmy dać im wędkę, a nie rybę. Rozwiązaniem mogłyby być np. strefy bezpieczeństwa, coś takiego jak kiedyś Amerykanie w Iranie dla Kurdów - proponuje Selim Chazbijewicz.
Drugim krokiem miałaby być edukacja muzułmanów. Powinni zorientować się na cywilizację, a temu służy oświata. - Podstawą terroryzmu jest ciemnota i zacofanie. Islam stoi na rozdrożu, dlatego muzułmanie muszą przyjąć cywilizację europejską, taką jaka jest. Jeśli w kilkanaście lat mogli to zrobić Japończycy, to sądzę, że oni też mogą - mówił Chazbijewicz.
Posłuchaj rozmowy z Selimem Chazbijewiczem:
OGRANICZENIE DÓBR SPOSOBEM NA TERRORYZM?
Mniej optymistyczny w kwestii walki z terroryzmem jest dr Wojciech Grabowski, politolog z Uniwersytetu Gdańskiego, ekspert od fundamentalizmu muzułmańskiego. Zauważa, że skala zjawiska jest coraz większa, a członkowie grup swobodnie przemieszczają się między państwami. - Trudno wprowadzić w życie procedury bezpieczeństwa, nie da się kontrolować wszystkiego wokół. To nieustający wyścig, w którym jedna strona chce przechytrzyć drugą. Na osłabienie tej organizacji wpłynęłoby odcięcie ich od poszczególnych zysków m.in. ze sprzedaży ropy naftowej. Nie tylko Europa, ale i państwa z regionu Bliskiego Wschodu powinny działać tak, by zwalczyć przeciwnika. Nie jest to łatwe, bo czarny rynek rośnie w siłę - ocenia.

Cel, który założyło sobie państwo islamskie jest już po części zostać osiągnięty. - W państwach panuje panika. Ta sprawa skłóciła poszczególne narody, które zastanawiają się, czy wygonić uchodźców, czy ich zostawić. Spory przeradzają się w przemoc i agresję. A osoby, które doświadczają takiej agresji, stają się później sympatykami Państwa Islamskiego - mówił dr Wojciech Grabowski.
Posłuchaj rozmowy z dr Wojciechem Grabowskim:
Dominika Raszkiewicz/mmt