Gdy na miejsce przyjechali ratownicy, jeden z pracowników już nie żył, dwaj pozostali byli reanimowani i trafili do szpitala. Cała trójka to obywatele Wietnamu, którzy legalnie pracowali w stoczni. Prokuratura będzie prowadzić śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci człowieka oraz wypadku przy pracy. Będzie przesłuchiwać pracowników stoczni oraz zabezpieczy dokumenty związane z zatrudnieniem pokrzywdzonych i nieżyjącego mężczyzny. Oddzielne postępowanie prowadzi Państwowa Inspekcja Pracy.
Za nieumyślne spowodowanie śmierci grozi pięć lat więzienia, a za narażenie pracownika na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu - trzy lata.
Za nieumyślne spowodowanie śmierci grozi pięć lat więzienia, a za narażenie pracownika na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu - trzy lata.
Grzegorz Armatowski