REFLEKSJA
Znalazł się również moment na refleksję. - Nastawiałem się na to, że będę w Gdyni pracował dłużej. Trzeba jednak mieć z tyłu głowy, że kontrakt to kontrakt, a życie to życie. Pracowało mi się w Gdyni naprawdę dobrze, widziałem zaangażowanie kibiców i osób wokół klubu. Chciałem wywalczyć awans, również dla nich. Będę o tym rozmyślał, ale życie toczy się dalej - mówił Mamrot.
- Chciałbym podziękować kibicom, którzy zrobili na mnie ogromnie wrażenie, zwłaszcza na meczu z Puszczą Niepołomice. Dostaliśmy czerwoną kartkę, straciliśmy bramkę na 2:2 i fani niesamowicie pomogli drużynie. To było czuć, podkreślali to też zawodnicy. Za to należą się duże słowa podziękowania - kończy Mamrot.
Posłuchaj rozmowy:
Tymoteusz Kobiela