Nie wiedział, że ktoś zajeżdżając mu drogę w jednej chwili przekreśli jego marzenia, pasje i radość życia. W wyniku wypadku doznał obrażeń ciała: złamania kręgów szyjnych na wysokości C3-C4 z jednoczesnym uciskiem na rdzeń kręgowy oraz skręcenia rdzenia, złamania trzech żeber, kości przedramienia ręki prawej, a także kości udowej nogi lewej. Skutkiem obrażeń jest niedowład kończyn górnych i dolnych i brak możliwości samodzielnego oddychania. Podczas pobytu w szpitalu pokonał sepsę, ale dzięki szybkiej interwencji lekarzy przeżył. Po wybudzeniu ze śpiączki, będąc w pełnej świadomości co się stało, nie zadawał pytań dlaczego go to spotkało. Nie było w nim złości.
DOBRE SERCE I KUCHARSKA PASJA
W pierwszej kolejności nie martwił się o siebie, tylko o rodzinę i swoją pracę, która była jego drugim domem. To cały Daniel - z dobrym sercem, uczynny, pomagający innym, często poświęcający swoje potrzeby dla dobra innych. Miał też marzenia, jak każdy młody człowiek, połączone z pasją kucharzenia i gotowania dla innych.
Zaczynając swoją przygodę jako uczeń w znanej meksykańskiej restauracji w Gdyni, bardzo szybko stanął na wysokości zadania. Dzięki swojej charyzmie i ciężkiej pracy dołączył do grona kucharzy, tworząc niepowtarzalny i zgrany zespół. Jego marzeniem był dalszy rozwój i stworzenie miejsca pracy prowadzonego z sercem i oddaniem.
WALKA O MARZENIA
Zmieniło się tak wiele, ale jego marzenia, siła i dobra energia mogą sprawić, że powróci do zdrowia. Od pierwszego września 2020 przebywa w Polskim Centrum Rehabilitacji Funkcjonalnej w Krakowie, gdzie ciężko pracuje z rehabilitantami. Celem jest powrót do samodzielności.
Daniel to przypadek silnego, ciekawego życia i pełnego marzeń chłopaka, który wygrał ze śmiercią. Porusza już delikatnie palcami lewej ręki, oddycha samodzielnie i nie potrzebuje respiratora. Tu czas nie ma znaczenia, on biegnie inaczej. Najważniejsza jest dobra rehabilitacja, która da mu szansę stanąć na nogi.
Pomóżmy mu zrealizować jego marzenia, z których nie rezygnuje! Wręcz przeciwnie - jest zdeterminowany i pełen chęci do walki o swoją przyszłość. Niech nie będzie sam w tej trudnej bitwie. W grupie jest siła i moc, której tak bardzo potrzebuje.
Katarzyna Hirsz/ako