- Nie jestem zaskoczona. U mnie w rodzinie dzieci mają po dwa samochody. Jesteśmy coraz wygodniejsi, auta, oczywiście różnej jakości i w różnym stanie, są coraz tańsze i bardziej dostępne. Niestety, ja na przykład dostrzegam pogorszenie komunikacji miejskiej w Słupsku. Autobusów jest, moim zdaniem, mniej i nie wszędzie można nimi dojechać - mówią mieszkańcy Słupska.
- Cena komunikacji miejskiej w Słupsku jest atrakcyjna. Moim zdaniem większa liczba samochodów jest związana z ludźmi dojeżdżającymi do pracy w mieście z gmin ościennych. Słupsk musi podjąć zdecydowane działania związane z komunikacją miejską. Ma niezłe autobusy, niedrogie bilety, ale potrzeba lepszej oferty. Na przykład wspólnego biletu na komunikację miejską i regionalną czy kolejową do Ustki. Po drugie niezbędne są jednak ułatwienia dla funkcjonowania komunikacji miejskiej, między innymi buspasy - mówi Michał Szymajda z Rynku Kolejowego.
MNIEJ MIESZKAŃCÓW, WIĘCEJ AUT
Z danych Urzędu Miejskiego w Słupsku wynika, że w ciągu dziesięciu lat przybyło około 30 tysięcy pojazdów przy jednoczesnym spadku liczby mieszkańców o 10 tysięcy osób.
Od dekady nie wzrosła natomiast liczba tak zwanych wozokilometrów w komunikacji miejskiej w Słupsku. Miejski Zakład Komunikacji wykonuje usługę na poziomie trzech milionów wozokilometrów rocznie przy jednoczesnym spadku liczby pasażerów.
Przemysław Woś/mk