- Nie wyobrażam sobie, żeby pies na dwukrotne zawołanie swojego właściciela nie reagował. Proszę państwa, przestrzegam, nigdy nie uczymy pupila, kiedy śpi albo jest chory. To nie wchodzi w grę - zaczęła Agnieszka Kępka. - To ćwiczenie muszą państwo zacząć w domu. Uczy tego tylko jedna osoba, a druga ćwiczy. Trzeci warunek - używanie słowa. Słowo musi być jedno, obojętnie jakie. Można mówić wróć, chodź, grzyb - co chcecie. Jedno słowo i go nie odmieniamy. No i nagrody, jakie będziemy stosować. Nagrodą jest powiedzenie paru ciepłych słów, pogłaskanie pod bródką i podanie czegoś fizycznego, co bardzo lubi. I teraz można zacząć ćwiczenie: z pokoju proszę wycofać się do przedpokoju, poklaskać w ręce i powiedzieć "Maja, do mnie"! Należy użyć trybu oznajmiającego. Nie wolno wykazywać zdenerwowania - tłumaczyła Agnieszka Kępka.
(Fot. flickr/Dave Fayram)