- Los postanowił tak, że podczas studiów w Hannoverze nastąpiła zmiana. To historia trochę jak z amerykańskiego filmu. Grałam w orkiestrze symfonicznej i przyjechał do nas światowej sławy dyrygent. Któregoś dnia zapytał, czy ktoś chciałby zadyrygować, bo chciał otworzyć klasę dyrygencką. Parę osób się zgłosiło, a kolega obok, wiedząc kim jest moja mama, dla żartu podniósł moją rękę i nie miałam wyjścia. Musiałam stanąć przed orkiestrą. I tak zaczęła się moja przygoda - opowiadała Anna Duczmal-Mróz.
(Fot. amadeus.pl)
Podwieczorek Mistrzów
Prowadzi: Konrad Mielnik
18:05
piątek,
14 sierpnia 2020
Miała być skrzypaczką, a poszła w ślady mamy. Rozmowa z Anną Duczmal-Mróz
Jak to jest, gdy kontynuuje się rodzinne tradycje? Odpowiedź na to pytanie zna Anna Duczmal-Mróz, bo dyryguje tą samą Orkiestrą Kameralną Polskiego Radia "Amadeus", co jej mama Agnieszka. Jednak nie od początku było oczywiste, że stanie za pulpitem.