Tej sprawie przyjrzeliśmy się w audycji Nie Tylko Metropolia. Gośćmi Grzegorza Armatowskiego byli Emilia Jóźwik, przewodnicząca rady gminy, oraz wójt gminy Kolbudy Andrzej Chruścicki. Zaproszenia do programu nie przyjęli inicjatorzy zbiórki podpisów pod zorganizowaniem referendum o odwołanie wójta Kolbud.
- Bardzo jestem zaskoczona, patrząc, jak wiele się zmieniło podczas niecałych dwóch lat kadencji naszego wójta. Jestem zdziwiona, widząc, ile pieniędzy pozyskujemy i jak wiele inwestycji, do tej pory nierealizowanych, zaczyna widzieć światełko w tunelu. Chociażby ośrodek zdrowia, który ma powstać w Kolbudach. Jestem bardzo zdziwiona pomysłem zorganizowania referendum. Szkoda pieniędzy, które zostaną wydane na jego zorganizowanie - mówiła Emilia Jóźwik.
Przewodnicząca rady gminy dodała, że wkrótce powinniśmy poznać datę referendum. - Czekamy na weryfikację, jeżeli podpisy zostaną pozytywnie zweryfikowane, poznamy termin referendum - podkreślała.
- Zarzuty są bezzasadne. Przez te niecałe dwa lata zakończyliśmy sześć odcinków drogowych, na wszystkie otrzymaliśmy dofinansowanie. W tej chwili realizujemy kolejnych pięć drogowych inwestycji, na które również otrzymaliśmy dofinansowanie i już przygotowujemy przetargi na kolejne cztery odcinki drogowe. Łącznie to będzie 15 dróg w ciągu dwóch lat. Jakbyśmy zobaczyli, ile gmina budowała wcześniej, to były to około dwie drogi rocznie. To jest przepaść. Zakończyliśmy budowę najnowocześniejszej hali w naszej gminie, oddaliśmy nowe przedszkole w Kowalach, budujemy basen w Kolbudach i mamy już w planach rozbudowę szkoły w Bielkówku i ośrodka w Kolbudach - wyliczał wójt. - W tej chwili dopiero gmina się rozwija - dodawał.
(Fot. Agencja KFP/Krzysztof Mystkowski)