- Jestem pewna, że wiele pań się ze mną tutaj zgodzi. Do tej pory nie znalazłam gadżetu, który pozwoliłby z tą przypadłością walczyć. Jeżeli masz samochód z manualną skrzynią biegów i sprzęgło - kończysz z obdrapanym butem - mówi Ewelina Potocka. - W internecie zamówiłam specjalne nakładki zapinane na rzepy. Straszliwe utrudnienie życia. Przed każdą jazdą musisz ten kapturek założyć. T rzeczywiście działa, ale, niestety, lenistwo wygrywa - dodaje.
- Bardzo mnie intryguje, dlaczego wszystkie gadżety dla kobiet są różowe. Jak szukasz czegoś w internecie, to wszystko jest w tym kolorze. Najlepiej jeszcze pluszowe - mówi Magda Manasterska. - Mam wrażenie, że służą tylko do ozdoby, nie wyobrażam sobie jechać zimą z tylnym napędem i różowym futerkiem. Trzeba jakoś panować nad autem - dodaje.